Historia olejku Bomb Dope
Pewnego razu, jeszcze dawno przed powstaniem tego projektu, jeden z członków ekipy olejku Bomb Dope “wpieprzył się po uszy” – innymi słowy przechodził w życiu trudniejszy czas. Poznał wtedy przypadkiem pewnego skejta, na którego wołali Laska. Ten na pełen etat zajmował się paleniem jointów i jeżdżeniem na deskorolce. Któregoś razu, obaj wyszli się przewietrzyć i odbyli w tym czasie krótką rozmowę, która jak się okazało, na zawsze odmieniła życie naszego przyjaciela. Skejter opowiedział mu wtedy inspirującą historię o Tonym Haliku, który pełnił rolę polskiego “ambasadora”, odwiedzającego plemiona z najdalszych zakątków ziemi. Halik w trakcie swoich podróży testował jak wpływają na organizm i umysł człowieka egzotyczne rośliny na całym Świecie. Laska podczas wspomnianej konwersacji powiedział też kluczowe zdanie:
– Wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie. – Co lubię w życiu robić? – A potem zacznij to robić.
Strudzony życiem kolega, kiedy stawił już czoła swoim problemom, wkrótce odpowiadając sobie na owe pytanie stwierdził, że chce pomóc ludziom żyć na takim luzie jak Laska. Postanowił wtedy, że opracuje recepturę suplementu diety, który może pomóc ogarnąć taki chillowy “mindset” jaki osiągnął już wspomniany człowiek renesansu.
A więc od początku.. Skąd pomysł na olejek Bomb Dope ?
Kiedyś, podczas którejś z sylwestrowych nocy, każde z nas bawiło się jak Mick Jagger xD Część naszej ekipy trafiła na imprezę, na której tak wiało nudą, że można było ją wziąć za stypę… Oczywiście nikt nie kopnął w kalendarz, ale wszyscy byli tam dziwnie pospinani, tak jakby wcale nie wyszli miło spędzić wieczór. Obecni tam gadali coś o jakichś deadline’ach, spłacaniu kredytów, bezsenności i innych sprawach, których nikt z naszych nie rozumiał. Ekipa Bomb Dope doszła do wniosku, że czas stworzyć suplement diety, który uwolni takich ludzi od permanentnego spinania czterech liter.
Było też tak, że nasza koleżanka Maria, podczas upalnego popołudnia przechadzając się po parku, dostrzegła białego królika, który pędził jak wiatr mimo, że nic go nie ścigało. Chciała go dogonić, więc pobiegła za nim aż do nory. Dziewczyna będąc osobą niezwykle ciekawą świata, bez wahania weszła do dziury w ziemi i znalazła tam zupełnie inną rzeczywistość. Kolorowy i czarodziejski świat, jakiego nikt nigdy sobie nawet nie wyobrażał. Błądząc po nieznanej krainie spotkała wiele interesujących istot, ale najbardziej urzekła ją rozmowa z pewnym Kapelusznikiem…
– Mam dla ciebie pytanie, Mario – zaczął Kapelusznik. – Czy jest coś, co kochasz robić więcej niż cokolwiek innego?
Maria odpowiedziała, że kocha uprawiać konopie i pomagać ludziom. Kapelusznik skinął głową i powiedział:
– To jest twój czas, Marioo. Musisz poświęcić swoje życie na to, co kochasz.
Gdy Maria się obudziła, jeszcze w półśnie zadzwoniła do naszego CEO z pomysłem na nowy produkt. Następnego dnia, zakasując rękawy, wzięliśmy się do pracy, żeby stworzyć Bomb Dope!
Co dalej .. ?
Po wielu miesiącach ciężkiej pracy, tysiącach długich godzin spędzonych na doborze składników i ustaleniu idealnej proporcji każdego z nich, powstał Święty Graal konopnych suplementów diety, czyli bazowa receptura produktów olejku Bomb Dope. Jest ona zapieczętowana w zwoju przechowywanym w bibliotece odległego klasztoru Shaolin, gdzie członkowie naszego zespołu odbywają seminaria z filozofii wyj3b@nizmu.
Poza tym miejscem, znają ją tylko dwie osoby, które ze względów bezpieczeństwa nigdy nie przebywają na tej samej półkuli Ziemi jednocześnie.
To wszystko wydarzyło się naprawdę, czy tylko w naszych głowach? Pozwolimy sobie odpowiedzieć cytatem, który inspiruje nasz zespół marketingu każdego dnia:
“Ależ oczywiście to dzieje się w twojej głowie, tylko skąd wniosek, że wobec tego nie dzieje się to naprawdę?” ~ Albus Dumbledore
Chcesz stać się jednym z nas i permanentnie zluzować gumę? Sprawdź nasze produkty i przekonaj się na własnej skórze jak epicko działają!
